Kupując pierścionek zaręczynowy zastanawiamy się, czy spodoba się naszej wybrańce. Dodatkowo towarzyszy nam lęk, czy go przyjmie. Zadania nie ułatwia fakt, że wybór pierścionków u jubilera jest ogromny.
Pierścionki zaręczynowe są symbolem materialnym miłości. Przyjęło się, że pierścionek powinien kosztować tyle co jednomiesięczna wypłata. Nie warto tutaj oszczędzać, ale do wszystkiego trzeba podejść z głową – i jeżeli nas w tym momencie nie stać na bardzo kosztowną biżuterię, to lepiej wybrać tańszy pierścionek, niż się zapożyczać.
Pierścionki zaręczynowe z diamentem są najbardziej pożądane. Jednak coraz częściej kupujemy je z innym kamieniem szlachetnym, np. z rubinem, szmaragdem, topazem, itp. Należy unikać kamieni półszlachetnych, np. cyrkonii, ponieważ są mniej trwałe. Warto wcześniej dowiedzieć się, jaki kolor biżuterii nosi nasza wybranka – białe złoto, klasyczne, a może różowe. Jeżeli preferuje subtelną i delikatną, nie rzucającą się w oczy biżuterię to prawdopodobne jest, że i mały, klasyczny pierścionek przypadnie jej do gustu. Natomiast jeżeli lubi wyrazistą i dużą biżuterię, to również pierścionek powinien wyróżniać się na tle innych.
Jak zatem wybrać rozmiar? Najlepszym rozwiązaniem jest przyniesienie innego pierścionka do jubilera, który dokona pomiaru. Możemy także poprosić o pomoc, np. rodziców dziewczyny, by pomogli nam w wyborze. Możliwe, że rodzice kiedyś kupowali jej pierścionek i znają rozmiar jej palca.