Wiele osób planujących zakup nausznic martwi się, że będą one spadały z ucha. To powszechna obawa, bo przecież nikt nie chce kupić kolczyków tylko po to, by je zgubić. Stąd też pytanie o to, czy nausznice same zsuwają się z uszu, jest bardzo zasadne. Jak to wygląda w rzeczywistości? Czy jest czego się obawiać?
Ważny jest rozmiar
Wprawdzie nausznice kolczyki nie są dostępne w wielu różnych rozmiarach, to ich wielkość jest kluczowa do tego, by dobrze się trzymały. Wiele modeli ma jednak możliwość dopasowania ich do konkretnego ucha. Nakłada się je w taki sposób, by możliwe było delikatne dogięcie metalu i dokładne jego zabezpieczenie przed zsunięciem się. Trzeba jednak robić to umiejętnie, by doginając metal nie uszkodzić samej nausznicy albo nie zaburzyć krążenia krwi w małżowinie usznej. Zbyt mocne dociśnięcie metalu może być niebezpieczne. Jeśli ucho roni się blade lub jest przez cały czas mocno zaczerwienione, to znak, że powinno się poprawić ustawienie nausznicy kolczyków.
Ze sztyftem
Niektóre nausznice kolczyki mają sztyft. Oznacza to, że żeby je nosić trzeba mieć przebite uszy. Oczywiście w pewnym stopniu ogranicza to dowolność noszenia tego typu biżuterii, ale równocześnie jest to najbardziej sprawdzony i pewny sposób zabezpieczenia jej przed zsunięciem się. Nausznica złota dzięki dyskretnemu sztyftowi może trzymać się tak dobrze jak zwykłe kolczyki. Oznacza to, że się nie zgubią. Z całą pewnością zwiększa to komfort noszenia nausznic zwłaszcza przez osoby, które nie mają jeszcze zbyt dużego doświadczenia w ich używaniu. Dzięki nim łatwiej jest przyzwyczaić się do nowego ciężaru. Z czasem ułatwia to też noszenie nausznic w bardziej skomplikowanych wzorach, których metody mocowania są trudniejsze. Modele ze sztyftem warto wybierać po to, żeby nauczyć się prawidłowego ich noszenia.